
50’000 myśli w głowie lidera. Jak 'Monkey Mind’ wzmacnia stres i ogranicza potencjał? Co z nim robić?
Ten wniosek najczęściej pojawia się na koniec pierwszego dnia naszego seminarium dla liderów. Nie inaczej było tym razem. Członkowie zespołu zarządzającego w międzynarodowej firmie z branży beauty dzielą się, jakich największych stresorów doświadczają w biznesie i życiu. Pomimo, że nazywają to różnie, to za chwilę zdają sobie sprawę, że to jedna i ta sama rzecz. ‘Monkey Mind’ – wędrujące myśli, krytyczny dialog wewnętrzny. Bart, CFO mówi: 'Wracam do domu późnym wieczorem. Jedna z moich córeczek czeka na mnie i ewidentnie potrzebuje mojej uwagi. Coś nie tak wydarzyło się w przedszkolu, jest smutna i chce mi o tym powiedzieć. Siadam i proszę, żeby mi opowiedziała. Zaczyna mówić. Ale moje myśli wędrują do trudnego spotkania i maila, na którego jeszcze dziś w nocy muszę odpowiedzieć. Tato – wcale mnie nie słuchasz – mówi bystra dziewczynka. Słucham kochanie – odpowiadam. Ale wiem, że wcale nie słucham.’ Michelle, Dyrektor Supply Chain dodaje: 'Miesiąc temu nadszedł dzień, kiedy miałam ogłosić mojemu regionalnemu zespołowi reorganizację. Przygotowywałam się do tego z dużym wyprzedzeniem. Bardzo mi zależało, by w momencie ogłoszenia być emocjonalnie połączona z ludźmi i obecna. I przez ten g******* głos w głowie nie mogłam!’Pomyślą, że byłam niewystarczająco kompetentna, by ich ochronić. Pomyślą, że w zarządzie już nie liczą się z moim zdaniem. Pomyślą, że jestem słaba i straciłam wpływ. I od razu odpala się i nakręca tak silna reakcja stresowa, że z trudem mówię i nie mogę się skoncentrować.’
Badanie Harvard (250’000 pomiarów u 5’000 osób z 83 krajów) pokazało, że:
- Nasz umysł procesuje średnio 50’000 myśli na dobę,
- Przez 47% czasu nie mamy uwagi skoncentrowanej na zadaniu, które aktualnie wykonujemy,
- W 60% przypadków umysł dryfuje w kierunku nieprzyjemnych lub neutralnych tematów (tzw. negativity bias),
- Nieprzyjemne myśli są w absolutnej większości skupione na nas samych – tak, jesteśmy dla siebie najlepszymi krytykami,
- Negatywne myśli w sposób mierzalny obniżają poziom szczęścia (-23,9%),
- 2 czynności, kiedy nasz umysł wędruje najbardziej to 1/ słuchanie, 2/ praca analityczna. Przykre, zważywszy, że empatyczna komunikacja i klarowność myślenia stają się strategicznymi kompetencjami lidera.
Jak sobie z tym radzić?
Zmiana jest realna. Wspiera nas zjawisko neuroplastyczności. W skrócie, zdolność tkanki nerwowej do tworzenia nowych połączeń, mających na celu reorganizację, adaptację oraz procesy uczenia się. Warunkiem koniecznym jest konsekwentny trening uwagi (np. mindfulness). Pozwala on rozwinąć 2 kluczowe zdolności:
- skupienia na jednym, wybranym obiekcie przez tak długi czas, jak tego potrzebujesz i z przy minimalnym wysiłku. Korzyści: większa obecność dla ludzi i przy zadaniach, które wykonujesz w danym momencie.
- Zdolność zauważania w czasie rzeczywistym, co dzieje się w Twojej głowie i podejmowania decyzji jak chcesz świadomie pokierować swoją uwagą. Korzyści: mniej nieładu i przytłoczenia, a więcej klarowności i spokoju.
W jakich sytuacjach w biznesie najbardziej potrzebujesz obecności i koncentracji? Jakie masz najbardziej skuteczne strategie radzenia sobie z ‘Monkey Mind’?